Wyprawa z pedagogiem Panem M. Jaroszewskim w Rudy Janowickie

W weekend 15-17 kwietnia 2016 r.  uczniowie Poniatówki i innych liceów warszawskich  wyruszyli na wyprawę  Pana Pedagoga Mariana Jaroszewskiego w Rudawy Janowickie. Podróż odbyła się pociągiem – dalej uczestnicy przeszli dziesięciokilometrowym szlakiem z Janowic Wielkich do schroniska PTTK „Szwajcarka”. Po drodze podziwiali m.in. zamek Bolczów i liczne formacje skalne. Następnego dnia przeszli do Trzcińska, następnie udali się pociągiem przez Wrocław do Warszawy.

fot. Kamil Kozak – kl. 1A

Poniatówka pod żaglami – Rejs STS Pogoria 2016

Relacja z rejsu  po Morzu Śródziemnym żaglowcem STS “Pogoria”  w dniach 25.03-3.04.2016

 

Parking pod warszawskim Torwarem, piątkowe przedpołudnie. Pierwsza zbiórka przyszłej załogi. Od początku wszystko idzie sprawnie – w pół godziny wraz z walizkami i bagażem podręcznym znaleźliśmy się w autokarze. Chwila na sprawdzenie obecności, odjazd.

Wraz z kolejnymi godzinami podróży autokarem fotele coraz bardziej nas parzą, rozgrzewa nas również myśl o żeglowaniu. Pragniemy poczuć morską bryzę i chłonąć energię śródziemnomorskiego słońca. W sobotę rano, gdy kontury wybrzeża stają się widoczne, nie możemy już wysiedzieć. Część z nas przykleja nosy do szyb, część zapamiętale ćwiczy wiązanie węzłów, nie omieszkaliśmy, bowiem zabrać ze sobą kilku krawatów.

Przed dziewiątą autokar dociera do portu w Loano. Drzwi się otwierają i eksplodujemy. Błyskawicznie zanosimy rzeczy na statek, by jak najdłużej beztrosko upajać się niemalże wakacyjną aurą. Nadchodzi czas na śniadanie w okrętowym kambuzie i pierwszą część marynarskiego szkolenia. Poznajemy stałą załogę statku, organizację pracy, zasady dyscyplinarne i przede wszystkim próbujemy opanować podstawowe żeglarskie czynności, jak rozwijanie żagli, spuszczanie pontonów na wodę czy brasowanie rei. Wieczór poświęcamy na zwiedzanie niewielkiego, zdecydowanie wypoczynkowego Loano.

Niedziela zaczyna się oczywiście śniadaniem wielkanocnym. Jest świątecznie, wesoło, nikomu póki co nie ckni się za wielkanocnym jajeczkiem w domciu. Nie ma zresztą na to czasu, bo czeka na nas drugi etap szkolenia. A w jego ramach – ekscytujące chodzenie po rejach, czyli „spacery” na kilkudziesięciu metrach wysokości. Wieczorem jesteśmy już gotowi do wypłynięcia. Obieramy kurs na Niceę…

Podczas sześciu dni żeglugi przebyliśmy 302 mile morskie i zdołaliśmy zwiedzić aż trzy wyjątkowe miejsca. Odprężyliśmy się w nad wyraz pięknej, kurortowej Nicei, później posmakowaliśmy korsykańskiej sielanki w Saint Florent, by na koniec wczuć się w burzliwy, szumny i chaotyczny klimat Genui. Przez tyle czasu na zaledwie kilkudziesięciu wspólnych metrach kwadratowych zdążyliśmy stworzyć w ramach wacht zgrane zespoły. Realia morskiego życia wymagają od ludzi i międzyludzkich relacji zdecydowanie więcej niż w Warszawie. Jestem przekonany, że przeszliśmy tę ciężką próbę pozytywnie. Każdy z nas to chyba czuje już teraz, a z pewnością kiedyś ta szczególna więź zaprocentuje.

Zdecydowanie najczęściej poruszanym tematem na pokładzie była choroba morska. Wszyscy nawzajem utwierdzali się w przekonaniu, że każdy z nas prędzej czy później podczas tego rejsu będzie musiał z nią się zmierzyć. Nie taki jednak diabeł straszny, jak go malują. Chorujących możemy policzyć na palcach jednej ręki, większości udało się szybko oswoić z kołysaniem. To zasługa najpewniej dość łagodnych warunków – przez połowę rejsu wiatr zaledwie nas smagał, nie przekraczał 6 stopni w skali Beauforta. Dopiero w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia ze szkwałem i solidną ósemką. Ku pociesze przyszłych załogantów – choroba jest do wyminięcia!

Wspominając rejs, nie można zapomnieć o sprawczyni całego zamieszania – Pani Profesor Aleksandrze Żychlińskiej. To Ona, decydując się na powrót na pokład po całych szesnastu latach przerwy, wzięła na siebie cały trud zorganizowania wyprawy. Pokazała nam, na czym naprawdę polega miłość do żeglowania. Dziękujemy Jej za spotkanie z morzem i wszystkie niepowtarzalne doświadczenia z tym związane.

To był zdecydowanie intensywny tydzień, podczas którego każdy z nas nazbierał wspomnień za co najmniej miesiąc, a razem z nimi przywiózł ze sobą opowieści na co najmniej książkę. Te kilka akapitów to zaledwie naparstek naszych doświadczeń. Życzymy każdemu, by stały się kiedyś i jego udziałem.

 

Autorem relacji z rejsu żaglowcem STS “Pogoria” jest Jakub Jasiński – uczeń klasy 2E

 

Invalid Displayed Gallery

fot. p. Barbara Tarnowska

Wielkanoce spotkanie społeczności Poniatówki

W dniu 23 marca 2016 r. odbyło się szkolne spotkanie z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych. Życzenia wielkanocne społeczności szkolnej złożył dyrektor dr Mirosław Sosnowski.  Następnie  ksiądz Paweł Zaremba mówił o religijnym wymiarze Wielkanocy.  Po uroczystości uczniowie wraz z wychowawcami udali się na spotkania klasowe.

 

Radosnych Świąt Wielkanocnych 2016!

fot. Kamil Kozak – 1A

 

Finał szkolnych rozgrywek koszykówki dziewcząt

W dniu 26 stycznia 2016 r. odbył się finał szkolnych rozgrywek koszykówki dziewcząt. W finale znalazły się drużyny klasy 2F biologiczno-chemicznej  i klasy 3B matematyczno-fizycznej. Meczy  zakończył się zwycięstwem reprezentacji klasy 2F (13:11). Mistrzyniom i  wicemistrzyniom szkoły w rozgrywkach koszykarskich – gratulujemy!

Finał szkolnych rozgrywek koszykówki chłopców

W dniu 22 grudnia 2015 r. odbył się finał szkolnych rozgrywek koszykówki chłopców. W finale znalazły się drużyny klasy 3D biologiczno-chemicznej  i klasy 2B matematyczno-fizycznej. Meczy był bardzo wyrównany i zakończył się zwycięstwem reprezentacji klasy 3D (29:27). Mistrzom i  wicemistrzom szkoły w rozgrywkach koszykarskich – gratulujemy!

 

 

Spotkanie ze świadkiem historii Panią Janiną Rożecką

W dniu 3 grudnia 2015 r. uczniowie klas IA,  IIA i IIIA uczestniczyli  w niezwykle interesującym spotkaniu ze Świadkiem historii. Pani Janina Rożecka ( pseudonim “Dora” ) brała udział w działalności konspiracyjnej w czasie okupacji niemieckiej w ZWZ i AK. W  1943 r. ukrywała  wraz z rodziną  żydowskiego chłopca. Za ten heroiczny czyn w  1988 r. została uhonorowana tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata przez Instytut Yad Vashem.  Pani Janina Rożecka uczestniczyła w powstaniu warszawskim jako  sanitariuszka Obwód II „Żywiciel” na Żoliborzu.

Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Panią Janiną Rożecką, który został opublikowany na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego http://ahm.1944.pl/Janina_Rozecka