Starsze aktualności

Obóz dydaktyczno-wychowawczy klas IB i IC w Pieczarkach

Obóz dydaktyczno- wychowawczy klas IB i IC  odbył się w dniach 26.09.2016 – 01.10.2016

W dzień wyjazdu, obie klasy 1C i 1B wraz z wychowawcami i nauczycielami spotkały się na Placu Bankowym pod pomnikiem Juliusza Słowackiego o godz. 7:30. W czasie podróży, która trwała pięć godzin, śpiewaliśmy, śmialiśmy się i rozmawialiśmy na przeróżne tematy, m.in. o pudełeczku nicości w męskim mózgu. Na miejscu byliśmy o 13.00 i po zakwaterowaniu i rozpakowaniu walizek zjedliśmy długo wyczekiwany obiad. Po posiłku rozpoczęły się zajęcia z podziałem na klasy w formie półtoragodzinnych bloków lekcyjnych. Na klasę 1B przypadły zajęcia z grzeczności, natomiast dla 1C – ukochana chemia, na której przez cały wyjazd realizowaliśmy autorski program, ułożony przez Profesora Kuśmierczyka. Dotyczył on badania zanieczyszczeń powietrza i jego najważniejszych składników – tlenu i azotu. Wykonaliśmy dużo świetnie zaplanowanych doświadczeń, m.in. zbadaliśmy jak rośliny reagują na obecność tlenków azotu i tlenków siarki w zanieczyszczonym powietrzu. Niektóre eksperymenty prowadziliśmy sami, w innych służyliśmy pomocą Profesorowi. Po zajęciach o 18.00 wszyscy udaliśmy się na kolację. Po kolacji, jak po każdym posiłku była chwila przerwy na odpoczynek (aż pół godziny czasu wolnego). Później znów odbyły się zajęcia, ale tym razem z historii szkoły, na których prof. Jaroszewski mówił o rozmaitych ciekawych rzeczach związanych z pracą pedagoga szkolnego i opowiadał coraz to zabawniejsze anegdoty rozśmieszając przy tym wszystkich. Następnie w znakomitych humorach rozeszliśmy się do swoich pokoi i próbowaliśmy jak najlepiej przestrzegać ciszy nocnej, chociaż było to niesamowicie trudne.

Drugi dzień rozpoczęliśmy aktywnie – rozruchem o godzinie 7.15, z naszym ulubionym prof. Skarżyńskim. Cztery kółeczka dookoła wielkiego boiska, trochę skipów, rozciąganie a i tak wszyscy nadal byli zmęczeni i niewyspani. Potem leniwym krokiem udaliśmy się na śniadanie, a po przepysznych kanapeczkach rozpoczęły się zajęcia. Tego dnia przypadła kolej na fizykę z Panią prof. Mazurkiewicz, na której rozwiązywaliśmy problemy dotyczące hydrostatyki. Dużo dyskutowaliśmy i próbowaliśmy obalić teorie rosyjskich naukowców, czego nam się niestety nie udało zrobić. Odbywały się również lekcje wf-u, na których obie klasy mogły się chwilowo oderwać od nauki. Na wf-ie poszliśmy na kajaki. Był to cudowny czas, w przemokniętych do suchej nitki ubraniach i w temperaturze 12˚C. Dużo śmiechu, rywalizacji, rozmów i żartów. Po tak emocjonującej wyprawie był obiad, a popołudnie wyglądało podobnie do poprzedniego, z małą zmianą przedmiotów. Wieczorem, po kolacji wszyscy oglądaliśmy film na temat zamachu na Kutscherę – dowódcę SS w Generalnej Guberni, w którym zginęło trzech walecznych uczniów Poniatówki. Po emocjonujących wrażeniach poszliśmy do pokoi i kolejne próby zaśnięcia w godzinach ciszy nocnej skończyły się fiaskiem.

Środa rozpoczęła się tak samo, jak poprzednie dwa dni. Ze względu na ładną pogodę, popołudniu odbyła się gra terenowa dla obydwu klas. Zostaliśmy podzieleni na sześć grup. Każda dostała swój sektor, na którym miała odnaleźć brylanty, kody pieskowe i dziurkacze w rozmaitych kształtach. Na początku szło łatwo, ale z każdymi minutami gra robiła się coraz trudniejsza i bardziej zagmatwana. Po godzinie szukania irytujących i malutkich pinesek poprzyczepianych do drzew, usiedliśmy dwoma grupami na łące i uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem będzie porozmawianie i pożartowanie niż wytężanie wzroku w poszukiwaniu dziurkaczy. Było bardzo śmiesznie i obie klasy się świetnie dogadywały.

W czwartek, oprócz standardowych zajęć lekcyjnych, wieczorem odbyło się ognisko, na którym panowała przecudowna, harcerska atmosfera. Wszyscy radośnie śpiewali przy akompaniamencie Szmajkuli, Smolsona i Zbarasia. Ponadprzeciętnymi wokalami wyróżniali się Franek i Karolina. W czasie ogniska zjedliśmy kiełbaski i odtańczyliśmy belgijkę, żeby spalić trochę kalorii.

W ten oto sposób dotrwaliśmy do końca. Piątkowym punktem kulminacyjnym był międzyklasowy mecz piłki nożnej, który zakończył się zwycięstwem klasy 1B z wynikiem 6:2. Wieczorem odbyło się ognisko, na którym mieliśmy oficjalne zakończenie obozu integracyjno-naukowego w Pieczarkach, który jednak okazał się być głównie NAUKOWYM. Niemniej spełnił swoje cele w stu procentach. Zintegrowani, jak nigdy wcześniej wróciliśmy zadowoleni z wyjazdu do Warszawy.

 

Autorami relacji są następujący uczniowie:

Magdalena Podgórska, Zofia Malczewska, Karolina Prasał,

Janek Kozak, Krzysztof Kowalski, Franek Sołdek

 

 

Archiwa